Święta powoli już za nami. Było pięknie. Cudownie. Byliśmy sami - Piotr, Kajetan i ja. Pierwsze święta z Kajetanem (poza brzuchem:)
Ostatnio zaniedbaliśmy trochę bloga. Powodem jest właśnie to piękno. Jesteśmy zakochani. Zakochaliśmy się w Kajtku:)
Jest nam razem tak cudownie...
A teraz jest jeszcze taka wspaniała pogoda. Każdą wolną chwilę staramy się wykorzystać na bycie razem. Tak po prostu.
Niedługo jednak wrócimy do bloga, bo dzięki pisaniu jest jeszcze fajniej:)
Na ratunek- Wóz strażacki, Koparka, Radiowóz
1 dzień temu