sobota, 29 marca 2014

Nasz wybór: Niezbędne krzesło zbędne (Stokke Tripp Trapp)

Będąc w ciąży chciałam kupić dla Kajtka krzesło. Chciałam, aby od pierwszych dni mógł być razem z nami przy stole. Krzesła dla dzieci od urodzenia nie są u nas zbyt popularne. Wszyscy odradzali mi ten zakup. Każdy mówił, że kilkumiesięczne dziecko jest za małe i będzie to tylko zbędny wydatek. Radzono mi, abym zaczekała z zakupem krzesła przynajmniej pół roku, tak aby Kaj potrafił już siedzieć.
Zauważyłam, że ludzie często odradzają mało popularne rozwiązania, zwłaszcza, gdy sami z nich nie korzystali. Nie wiem, jak można odradzać i krytykować coś, z czego się nie korzystało, więc nie można było tego przetestować. Ale to uświadomiłam sobie dopiero, gdy na świat przyszedł Kajtek i mało popularne rozwiązania zaczęły nam się świetnie sprawdzać!

read more

piątek, 21 marca 2014

Zabawy fundamentalne

Kajetan jest bardzo aktywnym dzieckiem. Szybko się regeneruje, śpiąc na moich rękach, brzuchu, w chuście lub w nosidle. Poza tym bardzo mało śpi. W ciągu dnia zasypia zwykle raz na 3 dni. W nocy śpi nie więcej niż 8 godzin.
Pozostaje nam więc mnóstwo czasu na zabawy. A bawić się musimy cały czas, bo inaczej Kaj zaczyna się nudzić, złościć, płakać.
Bardzo szybko zabrakło mi pomysłów na zabawy z 2-miesięcznym dzieckiem. Nie mam doświadczenia w zabawach z tak małymi dziećmi. Kajtek nie interesuje się zabawkami, więc one też nam nie pomagają.
Intensywnie szukałam inspiracji i publikacji z przykładami zabaw z niemowlakami.
Udało mi się znaleźć "Zabawy fundamentalne 1. Chwytam, siedzę, raczkuję" (Colin Rose i Gordon Dryden). 

read more

piątek, 14 marca 2014

Testujemy: Canpol babies - wkładki laktacyjne, podkłady poporodowe, majteczki siateczkowe

Jakiś czas przed przyjściem na świat Kajetana, zostałam wybrana do testowania produktów Canpol babies. W okresie połogu przetestowałam:
- wkładki laktacyjne EasyStart Aloe Vera
- podkłady poporodowe
- siateczkowe majteczki poporodowe

Produkty są naprawdę dobre, a niektóre nawet bardzo dobre. Poniżej recenzja.

read more

środa, 12 marca 2014

Wózek, chusta, czy nosidło?

Odkąd Kajko skończył tydzień zaczęliśmy intensywnie używać różnych narzędzi do transportu dzieci. Najbardziej chciałabym go nosić po prostu na rękach, ale po pierwsze nie jest to łatwe, gdy dziecko jest całkiem malutkie i nie trzyma jeszcze główki, a po drugie Kaj od kilku tygodni nie przepada za noszeniem na rękach.

Gdy tylko wyjdziemy z domu w chuście lub w nosidle od razu spotykamy się z pytaniami, jak nam się nosi. Część osób pyta też, czy używamy wózka. Jest też spora grupa sądząca, że skoro mam chustę i nosidło, to na pewno nie mam wózka.



read more

wtorek, 11 marca 2014

Równowaga praca - dom

10 marca 2014 wróciłam do pracy. Wróciłam, czyli wyszłam z domu popracować trochę:) Było to dokładnie dwa miesiące po wyjściu ze szpitala po narodzinach Kajetana. W zasadzie od pierwszego dnia w domu trochę pracowałam, ale tak naprawdę robiłam bardzo mało i tylko to, co mogłam robić w domu, z dzieckiem na kolanach.

Pierwszy dzień w pracy po przerwie był niesamowity. Wszystko pachniało mi nowością. Stara teczka, stary gabinet, a jednak wszystko było takie świeże. W dodatku był to piękny, wiosenny dzień tej zimy i czułam w powietrzu świeżość.
Tego dnia zdałam sobie pierwszy raz w życiu, z taką mocą, sprawę z tego, jak ważna jest dla mnie równowaga praca - dom.
Rodzina jest dla mnie bardzo ważną wartością, ale cieszę się z niej bardziej, gdy mogę wyskoczyć na chwilę do pracy.

read more

poniedziałek, 10 marca 2014

Pierwsza Książka Mojego Dziecka

Kajetan uwielbia, gdy czytamy mu bajki, wierszyki i rymowanki. Jak to odkryłam? Postanowiłam rozpakować paczkę, którą dostałam w szpitalu po narodzinach Kajtka. Była tam książeczka z zaleceniem, aby czytać ją od urodzenia. Spróbowałam, przeczytałam całą i Kajko przez całe 20 minut był spokojny i słuchał wierszyków.

Od tej pory codziennie czytam tę książeczkę przynajmniej raz, a najczęściej dwa razy. Dokupiliśmy jeszcze inne książki z wierszykami, ale tę Kajko lubi chyba najbardziej.

read more

sobota, 8 marca 2014

Miesiąc drugi

Wczoraj Kajko skończył dwa miesiące.
Czas zleciał nam bardzo szybko, może dlatego, że luty był taki krótki.

Czas na podsumowanie:
Drugi miesiąc był dla nas okresem dalszego poznawania się, korzystania z uroków wspólnego życia oraz stawiania diagnoz, co dolega naszemu małemu robaczkowi.


read more
Obsługiwane przez usługę Blogger.