Przyjęło się, że ból brzuszka w ciągu pierwszych trzech miesięcy po urodzeniu, określany jest jako kolka. Tłumaczy się to niedojrzałością układu pokarmowego. Nam też tak tłumaczono. Przepisano probiotyk, aby układ pokarmowy szybciej dojrzewał. Nie dawało nam to jednak spokoju. Kolka kolką, ale dziecko nie może chyba cierpieć z powodu bólu brzucha 24 godziny na dobę?
Do tego maluch miał dziwną wysypkę na twarzy, plecach, głowie, czasami na brzuszku.
Wszyscy nadal mówili - kolka. Miał też dziwnie zapchany nosek - problem z oddychaniem, choć czyściliśmy nos kilka razy dziennie. Nadal mówiono nam kolka. Dobrze, że w czasie ciąży poczytałam trochę książek o rozwoju dzieci. Wielokrotnie tam pisano, że bóle i płacz w pierwszych miesiącach przypisuje się kolce. W kolejnych miesiącach - ząbkowaniu. Ani jedno, ani drugie może nie mieć nic wspólnego z prawdą.
read more
Do tego maluch miał dziwną wysypkę na twarzy, plecach, głowie, czasami na brzuszku.
Wszyscy nadal mówili - kolka. Miał też dziwnie zapchany nosek - problem z oddychaniem, choć czyściliśmy nos kilka razy dziennie. Nadal mówiono nam kolka. Dobrze, że w czasie ciąży poczytałam trochę książek o rozwoju dzieci. Wielokrotnie tam pisano, że bóle i płacz w pierwszych miesiącach przypisuje się kolce. W kolejnych miesiącach - ząbkowaniu. Ani jedno, ani drugie może nie mieć nic wspólnego z prawdą.