niedziela, 13 lipca 2014

Niemowlak na basenie - vol.1: kiedy, z kim, dlaczego?

Temat długi, podzielę go na kilka postów.
Długo zastanawiałam się, kiedy zacząć chodzić z Kajtkiem na basen. Czy 3 miesiące to nie za szybko? Przecież jeszcze dobrze główki nie trzyma, cały czas ulewa, często płacze, szybko się męczy i nudzi.
Dzisiaj, po 3 miesiącach chodzenia na basen, wiem, że dobrze zrobiliśmy, wybierając się na basen już w 4 miesiącu życia.
Kajetan nie może się doczekać i na widok basenu aż się trzęsie. Po wejściu do wody natychmiast układa się na brzuch i macha nóżkami. Podtrzymuję go za paszki lub kładę jego rączki na desce i tak sobie płyniemy:)

Dlaczego warto iść z niemowlakiem na basen jak najwcześniej?
  1. Rozwój, rozwój, rozwój - woda rozwija, a dziecko staje się sprawniejsze. Kaj z małego leniuszka stał się mega aktywnym dzieckiem, ledwo skończył 6 miesięcy i zaczął raczkować. Chwili nie usiedzi spokojnie.
  2. Zabawa, zabawa, zabawa - wielka woda to super zabawa dla dziecka i dla rodziców. Uśmiechom nie ma końca.
  3. Kontakty, kontakty, kontakty - jeśli wybierzemy szkołę pływania dla niemowląt, nasz bobas będzie miał często kontakt z wieloma rówieśnikami, co przysporzy mu z pewnością mnóstwo radości. Wspólne zabawy i podpatrywanie rówieśników są chyba tak samo ekscytujące jak zabawy w wodzie.

Lepiej samemu, czy w szkółce pływania?
Myślę, że idąc z bardzo małym dzieckiem na basen, większość rodziców czuje się niepewnie. Sama pamiętam, jakie miałam obawy. Jak sobie poradzę z dzieckiem w szatni, pod prysznicem, jak wejdziemy razem do basenu itp. A już na pewno w głowie mi się nie mieściło, żeby takiego maluszka całkiem zanurzyć pod wodą. Jeśli więc mamy obawy, wybierzmy szkołę dla niemowląt. Choćby dlatego, że będą tam też inni rodzice, którzy mogą nam pomóc. Instruktor pomoże przy wejściu/wyjściu z basenu i przede wszystkim zorganizuje nam czas tak, aby łagodnie zapoznać dzieci z wodą. Podpowie też, jak trzymać bezpiecznie dziecko (także wtedy, gdy jeszcze nie trzyma dobrze główki).
Jeśli zajęcia będą trwały dla naszego malucha zbyt długo, zawsze można wcześniej wyjść. Ja mam zasadę, że nie zmuszam Kajtka do ćwiczeń, na które reaguje płaczem, a jeśli jest zmęczony i płacze dłużej niż minutę, kończymy zajęcia wcześniej (co zdarzyło nam się raz lub dwa, gdy Kajtek nie wyspał się porządnie przed basenem).
Jeśli zaś idziemy ze starszym dzieckiem, myślę, że można zrezygnować ze szkoły pływania. Szkoła nie będzie konieczna, jeśli sami czujemy się jak ryba w wodzie i mamy głowę pełną pomysłów na zabawy z maluchem.
Sama zastanawiam się teraz nad rezygnacją ze szkółki, gdyż Kaj chce cały czas pływać (tzn. machać nogami na brzuchu na wodzie i pod wodą) i niezbyt podobają mu się już jakiekolwiek inne ćwiczenia, które narzuca instruktor. Z drugiej strony zdaję sobie sprawę z tego, że te ćwiczenia mogą być przydatne, a upodobania Kajetana przejściowe.

Kiedy zacząć?
My zaczęliśmy po ukończeniu 3 miesiąca i uważam, że to był dobry czas. Na pewno po raz pierwszy warto wybrać się na basen przed ukończeniem 6 miesiąca życia (ale po ukończeniu 2 miesiąca). Jest szansa, że dziecko pamięta jeszcze wtedy życie wodne w brzuszku. Jesteśmy w grupie 3-12 miesięcy i widzę, że im starsze dziecko, tym więcej niechęci i płaczu podczas zabawy w wodzie oraz totalnego ryku podczas zanurzeń. W grupie nie ma starszego dziecka, które z radością zejdzie pod wodę. Maluchy 3-4-miesięczne zwykle dość dobrze znoszą zanurzenia, choć to też oczywiście sprawa indywidualna. Kajetan uwielbia schodzić pod wodę i nigdy się tego nie bał.

Jak się przygotować i co ze sobą zabrać, aby wyjście na basem było przyjemnością, a nie stresem dla całej rodziny? O tym w następnym poście... :)

Obsługiwane przez usługę Blogger.